niedziela, 18 kwietnia 2010

hmm..

Wymyśliłam, że zacznę biegać, bo mam jakoś, że tak powiem, zapotrzebowanie na aktywność fizyczną haha. ;P
Wczoraj byłam z Moni na grillu, Moni zaszalała i uciekła ode mnie. Masakra po prostu, cały wieczór jej szukałam i się bałam, że mogła sobie coś zrobić. Więcej z nią nie wychodzę buhaha. Poza tym jechałam samochodem i musiałam coś uszkodzić, bo strasznie głośno pracuje. Nie mam pojęcia co zrobiłam.

Zaglądam dziś do torby, a tam zestaw do czesania dla lalek :O. Ciekawe.


A we wtorek żegnam się z ciemnym brązem i witam równie ciemny złocisty blond. To będzie radykalna zmiana. Już się boję :)

All I need ;P


Całuję :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz