Wymyśliłam, że zacznę biegać, bo mam jakoś, że tak powiem, zapotrzebowanie na aktywność fizyczną haha. ;P
Wczoraj byłam z Moni na grillu, Moni zaszalała i uciekła ode mnie. Masakra po prostu, cały wieczór jej szukałam i się bałam, że mogła sobie coś zrobić. Więcej z nią nie wychodzę buhaha. Poza tym jechałam samochodem i musiałam coś uszkodzić, bo strasznie głośno pracuje. Nie mam pojęcia co zrobiłam.
Zaglądam dziś do torby, a tam zestaw do czesania dla lalek :O. Ciekawe.
A we wtorek żegnam się z ciemnym brązem i witam równie ciemny złocisty blond. To będzie radykalna zmiana. Już się boję :)
All I need ;P
Całuję :*
wiosenny trencz
1 rok temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz