niedziela, 12 września 2010

dream

Jestem pieprzoną marzycielką. Momentami czuję jakbym Grala w jakimś filmie i wyobrażam sobie jak jest pięknie, jacy ludzie są wspaniali, co oczywiście nie może być prawdą.
Ostatnio rozmyślałam nad tym jak pięknie by było gdyby z ukochanym zamiast po przez wszelkiego rodzaju komunikatory rozmawiać wysyłając sobie listy jak kiedyś hen hen dawno temu… Czekać z niecierpliwością na każdy list, otwierać i czuć zapach tej osoby. Kiedyś czytałam, że po charakterze pisma można określić człowieka. ;>

A Bułgaria… Było pięknie i gorąco. Opaliłam się na kakałko i poznałam wielu wspaniałych ludzi z którymi utrzymuję kontakt. . W przyszłym roku planujemy ponownie wyjazd do Primorska… Paryż niestety musi poczekać :)





Wiecie… mam wrażenie, że mówię do ściany…


-A

czwartek, 26 sierpnia 2010

bułgaria.

amigos amigos. jade do bulgarii do widzenia ariwaderczi roma ::D

poniedziałek, 23 sierpnia 2010

dwa.

Za dwa dni właśnie wybieram się na zasłużone, jak myślę, wakacje do Bułgarii. Nie będzie mnie 12 dni : ) w tej chwili jestem zmęczona i słucham w kółko piosenki, którą słyszałam w „Chirurgach” . Uwielbiam ten serial swoją drogą. : )
Dziś kosmetyczka zrobiła mi żele, a właściwie położyła mi żel na moje naturalne paznokcie. Miałam już dość jak mi się łamią i rozdwajają, a to nie taka głupia rzecz z tym żelem.
Jutro muszę coś upiec! Moje zadanie na jutrzejszy dzień :P



:* - A.

sobota, 21 sierpnia 2010

jjj.

jestem pijana (przez spotkanie rodzinne oczywicie) postanowi
łam , że dzi nie pisze D:

piątek, 20 sierpnia 2010


: )
Jak miło, że już weekend, a jeszcze milej, że już tylko 6 dni do moich cudownych wakacji. Wyjeżdżam do Bułgarii na 12 dni, no w sumie to pewnie 8, bo nie dość, że jedziemy autokarem to jeszcze po drodze będziemy zwiedzać. Wyjazd ogólnie nastawiony jest na wypoczynek, to znaczy zwiedzania łącznie będzie może 3 dni, resztę czasu spędzę na plaży w Primorsku. Już czuję zapach piasku, szum fal i prażące słońce… i widzę te pięknie zbudowane opalone ciałka. Mmm. :P

Właśnie zaczęłam lekturę „Na Wschód od Edenu” i muszę przyznać, że książka choć stara to naprawdę ciekawa. Nie mogę się doczekać końca.
Zaraz wychodzę ze znajomymi na piwo tylko obawiam się pogody, bo już widzę zachmurzenie, muszę się ciepło ubrać :P.

Całuję – A.

poniedziałek, 16 sierpnia 2010

Hej! Jest OK ;>

Wstałam o 6.30. Wzięłam prysznic, umalowałam się, ubrałam, zjadłam śniadanie oglądając ‘Supernianię’, na 8 poszłam do pracy, ok. 11.30 na służbowe polecenie poszłam do optyka, bo kierowniczce zniszczyły się okulary, wzięłam ze sobą koleżankę, w drodze powrotnej zaszłam do biblioteki i wypożyczyłam „ Na Wschód od Edenu”, o godzinie 13.30 skończyłam pracę, pojechałam na szmaty, dokonałam zakupu góry od stroju w kolorze oczojebnej pomarańczy, wróciłam do domu, ugotowałam podpiwek, odmroziłam sushi, oglądałam TV, zjadłam sushi, nakarmiłam psa sushi, przebrałam się, zaczęłam czytać książkę, wyszłam na podwórek z książką z zamiarem opalania się, o 18 rozlałam podpiwek do butelek, nazbierałam 3 wiadra ogórków, zrobiłam kolację, zjadłam oglądając ‘ Detektywów’, posprzątałam kuchnię i jestem.

Mój wspaniały dzień dobiega końca : ) A zbieranie ogórków to swoją drogą doskonały czas na przemyślenia. Przynajmniej dla mnie ;P.

Zapomniałam wczoraj dodać, że oglądałam wspaniały film… „Piotruś Pan”. Ej, no wbrew pozorom film przeznaczony dla dzieci daje do myślenia i przypomina jak to było, gdy byliśmy mali, nie mieliśmy obowiązków i mogliśmy się beztrosko bawić. Poza tym Piotruś, czyli Jeremy Sumpter, który go grał mimo swoich 14 lat już był zabójczo przystojny. Teraz ma już 21. Dobra koniec wzdychania ;D

Pora spać ;P

Ściskam – A.

niedziela, 15 sierpnia 2010

SUN DAY

SUN DAY. I nie bez powodu ten dzień tak się właśnie nazywa. Ogólnie przyjęta zasada, że w niedzielę powinna być ładna pogoda sprawdza się, ale do cholery, czemu już cały tydzień? Jak wychodzę spod prysznica to nie wiem czy jestem jeszcze mokra, czy już morka. Aż mam ochotę powiedzieć „ Antonio gorąco” i zaraz żeby mi tu boski pan z reklamy przyniósł zimniutkie NesTea.
Mam ogromny problem z włosami. Zawsze były dobre w znaczeniu grube, gęste, zdrowe nawet a w tej chwili coraz bardziej przypominają siano. Strasznie mnie boli fakt, że muszę je podcinać, bo rosną baaardzo wolno i tyle czasu już je hoduję, ale jeśli nie będzie innego wyjścia to niestety. Poświęcę się.
Chwilowo mam nową pasję i wyjątkowe natchnienie do tego,a mianowicie do gotowania. A właściwie pieczenia : ) Uwielbiam przepisy pani z . Do każdego przepisu dołącza zdjęcia, aż ślinka leci.
Dobra, gotuję się.

-Antonio haraczo.

: * - A.

sobota, 14 sierpnia 2010

.

Jest prawie 2 w nocy, a ja mam wyrzuty sumienia, że opuściłam mego bloga. To trudne dla mnie, bo od maja nie miałam praktycznie czasu na nic. Matura… a teraz praca i przygotowywanie się na studia, a tak w sumie to kogo ja chcę okłamać. Przecie się wcale nie przygotowuję, bo niby co mam robić?! Chyba, że psychicznie, ale nie tego też nie robię. W tej chwili oczekuję. Oczekuję tego co będzie jutro, co będzie kiedyś. A teraz chcę się zmienić. To jest mój cel. Stać się lepszym człowiekiem, doskonalić się, obalać mity i stawiać czoło wyzwaniom. „Uświęcać środki”.
Czyli teraz muszę postawić sobie cel… i oczywiście go zrealizować. Ale to może już jutro, a właściwie dzisiaj tylko o rozsądniejszej porze. : )

Całuję – A.

czwartek, 3 czerwca 2010

“5 rzeczy bez których nie mogę żyć.”

Dziś znowu ‘zabawa’ ;>

1. Telefon, czyli nieodłączny element mojego ‘wyposażenia’ . Nie jestem od niego uzależniona, czy też nie korzystam z niego w nadmiernych ilościach, aczkolwiek, gdy nie mam go przy sobie czuję się jak bez rąk.
2. Miętówki, czy gumy do żucia. To chyba normalne, że nie w każdym miejscu i o każdej porze mam okazję umyć ząbki, a guma, czy miętówka daje natychmiastową świeżość ;P
3. Lakiery do paznokci. Uwielbiam mieć pomalowane paznokcie, wyglądają wtedy tak ‘zgrabnie’ i się zaokrąglają (przynajmniej moje xD).
4. MP3. To właściwie powinno znaleźć się na 1 miejscu. Muzyka do dla mnie coś ważnego, coś szczególnego. Bardzo mi pomaga, uwielbiam słuchać piosenek zarówno rocku, popu jak i muzyki klasycznej, w zależności od nastroju.
5. Perfumy. Co tu dużo mówić, po prostu lubię ładnie pachnieć. Nie mam jednych ulubionych i często je zmieniam. W chwili obecnej używam Miraculum, dvb (takie małe w ciemno fioletowej buteleczce), C-thru jasnoróżowe i jakąś mgiełkę z Avonu.

I dodatkowo zdjęcia z M&M ;>

wtorek, 1 czerwca 2010

Zabaaawa ;)

To się teraz zabawimy ;P

Kolejnosć przypadkowa.

“Kogo byś z łóżka nie wyrzucił, a nawet byś chętnie w nim widział :


1. Tom i Bill Kaulitz. Mlodziencza milosć trwa najdlużej. ;]]]

2. Jared Leto - niegrzeczny chlopiec,swietny artysta, ma bardzo pociągającą urodę ;]

3. Crstiano Ronaldo. Myslę, że nazwisko mówi samo za siebie.

4. Antonio Banderas. Derperado nigdy bym w mym lożu nie pogardzila.

5. Kellan Lutz, czyli Emmet ze Zmierzchu. Jako czlowiek wygląda znaaacznie smaczniej ;]

6. Brad Pitt. Klasyczny przystojniak.Wielu kobietom się przejadl, dla mnie ma cos pociągającego ;]

7. Reggie Bush.Uwielbiam umięsninonch czarnoskórych.

8. Michal Piróg. Jego UWIELBIAM i wielbić do końca życia będę, Kocham, szanuję i z lóżka nie wygonię za miliony!!!

9. Till Schweiger. oooooooooooooooooo. moja macica krzyczy ;D

10. Johnny Deep. Myslę że ten pan znalazl się na 98% list, no uroczy po prostu. ;]
Witam, po przerwie ;) Otóż tyle w moim życiu zdążyło się wydarzyć, że hoho ;]. M.in. dostałam upragniony staż. Dziś byłam pierwszy dzień w pracy, a tak cudownie się złożyło, że pracuję z zajebistym kolegą ;>. Dziś w ‘przerwie na kawę’ poszłam oddać krew i co mnie zaskoczyło mało co nie zemdlałam haha. No pięknie. Oddawałam już 4 raz i dlatego mnie zdziwiło, bo czegoś takiego, wręcz przeciwnie, czułam się znakomicie, ale mniejsza z tym. Czasu jak zawsze jak na lekarstwo. Ale niespodzianka. WRESZCIE dodaję zdjęcia moich zakupów ;>


Kolczyki kupione w drogerii Natura za 9.99 zl

Nie moglo zabraknąć ulubionej mascary. Maybelline ;]

Szminki. Ostatnio mam na nie strraszną chcicę ;]
1. z Mollo. piękny kolor, szminka idealna wręcz, kremowa, doskonale się rozprowadza, ALE strrrasznie wali marcepanem, a ja go nie lubię.
2. z Manhattann. Ladnie wygląda na gladkich ustach. Kolor cudowny. Do mocnego makijażu.

Cienie pojedyncze z Natury. Firmy Essence. Perlowy bialy i ciemny fiolet ;] I jeden firmy butterfly. Piękne zlote kolory.


3 lakiery.
1. firmy Bell. Cimny róż. W opakowaniu wygląda znacznie ladniej, raz go urzylam, chętnie oddam :)
2. firmy Essence. Cudowny kolor, bardzo dlugo go szukalam ;]
3. wiele reklamowany na blogach, jaki konkurs byl z nim związany. Ladny jasny róż, aczkolwiek jest dosć matowy.


Ariwaderczi ;*

wtorek, 25 maja 2010

czas, czas, czas!

Kompletnie mi go brak. ZNOWU! Miałam dodać zdjęcia z zakupów i nawet je już zrobiłam tylko kabla od aparatu nie mogę znaleźć ;)
Dodaję więc zdjęcie mojej wczorajszej fryzury, z racji iż moda nastała na golenie głów, ja bałam się zastosować aż tak radykalne środki, postanowiłam więc iż zrobię z jednej strony głowy ‘francuza’ ( a właściwie to mi mama zrobiła) :;).




I powiem szczerze, że początkowo znajomi jak mnie zobaczyli tak właśnie myśleli, że wygoliłam głowę.
Dziś ogólnie jestem po maturze i wczoraj z resztą też. Wczoraj ustny rosyjski podstawa, dziś angielski. Rosyjskim mogę się pochwalić, dostałam 19 na 20 pkt. Jestem z tego powodu szczęśliwa, tylko, że ustny na studiach nie jest brany pod uwagę, poza tym czeka mnie jeszcze rozszerzony poziom w piątek :D. A możecie sobie wyobrazić moje dzisiejsze zaskoczenie kiedy to po angielskim, gdzie błagałam w myślach o chociaż 10 pkt. Dostałam 17. Moje szczęście po prostu było nie do ogarnięcia. Haha, to naprawdę miłe jak się czegoś nie spodziewa, a tu proszę ;D

Całuję ;*

sobota, 22 maja 2010

;P

Wlasnie wrócilam z Litwy, a dokladniej z Druskiennik, gdzie z siostrą i znajomymi bylam w Aqua Parku. Szczerze polecam tego typu wypoczynek ;) Bylo swietnie.
Zrobilam tez drobne zakupki, ale pokazę jak zrobię zdjęcia chwilowo jestem pogrążona w lekturze nowego GLAMOUR.



;*

poniedziałek, 17 maja 2010

KENZA

Odnalazłam w sobie uzależnienie. Blog Kenzy (www.kenzas.se). Po prostu jestem w kropce. Zaglądam tam prawie co chwilę i patrzę, czy dodała nowe posty. Ona jest po prostu cudowna i piękna za razem. Ochh, a jej chłopak. Też niezłe „ciacho”. Ale w sumie to takie uzależnienie może mi tylko wyjść na dobre i żebym ja więcej zmartwień nie miała . :D

Poza tym ostatnio mam troszkę więcej czasu i poświęcam to na przeglądanie blogów. Znalazłam parę ciekawych o scrappingu. Oczywiście dodane w obserwowanych. Uwielbiam to. To jest coś jak sztuka i magia za razem. I bardzo wciąga. Mnie też. Ostatnio nawet udało mi się zrobić album i kartki urodzinowe dla koleżanki. Nie były oczywiście tak profesjonalne, ale piękne na swój sposób haha. Ważne, że daję się coś od siebie, nie gotowe prosto ze sklepu, ale, że włożyłam w to siebie i swoje ser ducho.! : )

Na chwilę obecną to tyle. :*

sobota, 15 maja 2010

Nju baaag ;>

O ja. Uwielbiam pisać posty od nowa, zwlaszcza, gdy pisze go dlugo i nagle się, z niewiadomych przyczyn, zatnie, skasuje i już go nie ma.

Powiem tylko, że kupilam nową torebkę, która strrrasznie mi się podoba ;>


Ahh. Wlasnie sluchalam nowejpiosenki Beyonce - Why don't you love me. Teledysk jak i sama piosenka po prostu boskie i to jej przebranie w stylu Pin Up Girl. ;> Zakochać się można :D


;)

środa, 12 maja 2010

NESCAFE

Po pierwsze primo to jest moja ulubiona kawa rozpuszczalna, a po drugie uwielbiam ją, bo przeważnie jak się kupuje większy sloik to dodają do niej kubek i tym oto sposobem mam w domu już ok 20 normalnych czerwonych kubków NESCAFE. A gdyby tego bylo malo, firma ta udoskonala wciąż swoje kubki różnymi nadrukami na nich i w związku z tym kubki które posiadam są zróżnicowane np. na lato byl nadruk plaży, sloneczka, w zimę platki niegu, mam też z kobietą i mężczyzną (w sensie, że oddzielnie), ostatnio też zakupilam, i stal się on moim ulubionym kubkiem, kubek XXL, jest tak duży, że pewnie z pól litra w sobie miesci, a teraz przechodząc do sedna. Ok 2 tygodnie temu wybralam się na zakupy i patrzę, jest moja kawa tylko w jakims wieeelkim pudle. Ja za to pudlo a tu patrzę piękny, wpsanialy, najlepszy kubek jaki dotąd mialam.

OTO ON <3333

Boski kubek z wieżą Eiffla ;>

A tu inny kubek, również z tej serii. Rzym.


I jeszcze inne, dostępne. Warszawa i Londyn :)




:**

russkij jazyk ;>

Сегодня это время, чтобы изучить русский язык :P Otóż to. Zaczęlem nawet czytać wiersze Lermontowa i muszę powiedzieć, że jestem zachwycona, wiersze są piękne jak i jego historia. W piątek matura, a od tego wszystko zależy. Tzn. od matury z rosyjskiego :PP






Picture, no make-up :>
Scared buhaha



Cjeluju :*

wtorek, 11 maja 2010

ósmy kolor tęczy ...

... skąd ja to znam i dlaczego mi to ciągle chodzi po glowie? To z jakiego filmu, czy jak, bo już nie mam bladego pojęcia.

Czasu jak zawykle nie mam praktycznie nic, ale dzis dostalam dobrą wiadomosć, a mianowicie na 99% mam już zalatwioną pracę na wakacje ;) tzn to wlasciwie staż, ale moim zdaniem lepiej pracować i zarobić te 700 zl niż siedzieć w domu przez 4 miesiące i nic nie robić... nawet bym tak nie mogla szczerze powiedziawszy.

Obejrzalam dzis "Most do Terabithii" (wiem, nowosć haha) i muszę powiedzieć, że na prawdę mi się podobalo. Zawsze w dzieciństwie marzylam żeby spotkać taką osobę, z którą wszędzie, wszystko i na koniec swiata i nawet mialam taką przyjaciólkę, ale niestety dla mnie (bo ona ma się znacznie lepiej teraz) rodzice jej wygrali zieloną kartę do Ameryki i wyjechali, pamiętam, że strasznie to przeżylam, bo stracilam jedyną przyjaciólkę. Achh. ;>

Poza tym, nawet teraz nie mam ochoty wspominać o moich kumpelach, bo chcialam cos napisać, ale jak myslę o tym to mnie boli.
I jeszcze raz powtażam, że nie mogę doczekać się studiów kiedy wyjadę i poznam nowych, mam nadzieję, lepszych ludzi.

A jeszcze jedno, dzis mialam ustną maturę z języka polskiego. Praca wykuta, pisana samodzielnie, wertowana tysiące razy, przygotowalam się na wszystkie okolicznosci i pytania jakie najczęsciej zadają egzaminatorzy czyli np. dlaczego taki temat (na to pytanie mialam wymyslone takie wypracowanie boskie, że sobie nie wyobrażacie), dlaczego takie utwory czy cos w tym stylu, bo tak wogóle to mialam temat Dramat 'pokolenia Kolumbów" wyrażony w literaturze. Omów jego istotę i wymiar na podst. wybranych utworów. Wchodzę szczęsliwa, tak żeby pokonać strach i optymistycznie nastawić komisję, dzień dobry, witamy, to ja zaczynam. Pięknie od początku do końca wyrecytowalam pracę, cytaty (tacyty) byly, a tu pani z komisji pyta się mnie dlaczego tak obszerne cytaty, a ja że one oddają sedno problemu jaki poruszam, a ona a konkretnie, to ja swoje, a ona, wymień srodki wyrazowe (?!!!) jakimi możesz opisać i omówić dramat tego pokolenia, wybierz jeden wiersz omów go i zinterpretuj, przytocz metafory w nim wystepujące. Myslalam, że zajebie sie tam.


I moral z tego taki, że na 20 pkt dostalam 12. No cholera mnie bierze. Ja przynajmniej liczylam na 17-18pkt. Aż się dziwię jak mogą tak ludzi nie doceniać.


Ha. iks de. ;P

Smacznego ;*



niedziela, 9 maja 2010

;>>>

Zakochalam się :) W piosence ;P Need You Now - Lady Antebellum. Po prostu wspaniala.
Mialam cos napisać i zapomnialam o czym ;P Achhh. Moja skleroza.
Oglaszam wszem i w obec że jestem pelnoprawną bezrobotną. Zglosilam się do biura pracy ;P I jestem bezrobotna tak. Czekam w tej chwili na propozycje. Może jakis staż. Mam nadzieję, że mnie przyjmą, bo też nie chce mi się siedzieć na dupie przez 3 miesiące ;P

Moje mażenia mi się przypomnialy dzięki w/w piosence. Zaaawsze, ale to zawsze chcialam mieć fortepian, dlatego jak będę już miala wlasne mieszkanie to obiecalam sobie, że kupię sobie fortepian. ;) Na razie musi mi wystarczyć organy ;>

A we wtorek matura znowu, ustna z polskiego, ale mam fajny temat, także myslę, że nie będzie najgorzej chociaż jeszcze praktycznie nic nie umiem. A mój temat to Dramat pokolenia kolumbów ;> Mily bardzo ;P


A teraz mala fotoszopka. ;>




;***

czwartek, 6 maja 2010

żegnaj maturo :D

haha. nareszczieeeeeeeeeee!! najważniejsze egzaminy jak narazie na mną :D Polski, którego taaak się balam, matma - jeszcze barziej i angol. Ale niechwaląc się muszę, no muszę powiedzieć, że matma to mi dobrze nadzwyczj poszła i się strasznie cieszę z tego. Dzisiaj troszke angol zwalilam, ale to nic bo i tak mi się najbardziej rosyjski liczy. Po prostu w tej chwili czuję się wspaniale :D

A 11 ustna z polskiego ;P

W tej chwili czuję, że mogę góry przenosić ;D


I co na odstresowanie. Dziękuję bratu ;PP


I cmoookam :*

niedziela, 2 maja 2010

maskara czyt. masakra

Aż nie chce mi się już mówić o maturze. Dobrze. Może więcej nie będę poruszała tego jakże dotkliwego i okropnego dla mnie tematu. Muszę się zrelaksować!

Dzi byłam z rodziną na wspólnej wycieczce i podpłynął do nas łabędź niestety nie miałam jedzenia dla niego, ale był piękny :>

Oto ON. Nazwałam go Kacaper. Mam nadzieję, że to ON a nie ONA. Pewien znawca łabędzi ok. 3 letni powiedział że to samiec, bo 'ma grubą szyję". Swoją drogą ciekawa hipoteza :P


Cmokam. :P

sobota, 1 maja 2010

MA TE MA TY KA

... doprowadza mnie do płaczu. Dosłownie.
A matura już we wtorek...

A to mój zestaw na dzis. Zestawy maturalne, kakaooo, porzywny batonik zbożowy i sliczne galaretki, które ku mojemu zaskoczeniu okazaly się bardzo smaczne :D





Od wczoraj mam pelno siniaków na nogach i nie mam pojęcia skąd się one wzięły :P
Koniec roku przebiegł bez żadnych ekscytujących zdarzeń, wlasciwie to ja się cieszę, że nie mam już stycznoci z tą klasą. Teraz trzeba tylko zdać maturę z matematyki i dostać się na studia i ariwaderczi roma.



A tu drobny owoc mojej nudy. Zdjęcie najwyższej jakosci :PP




"New York!!!!
Concrete jungle where dreams are made of,
There's nothing you can't do,
Now you're in New York!!!
These streets will make you feel brand new,
the lights will inspire you,
Let's hear it for New York, New York, New York"



tulam :)

poniedziałek, 26 kwietnia 2010

40 pytań kosmetycznych

PYTANIA
1.Ile razy dziennie myjesz swoją twarz?
2 razy dziennie, rano i wieczorem.

2.Jaki masz typ cery?
Typowo mieszana. Nos i broda tłusta, policzki suche.

3.Co jest obecnie Twoim ulubionym produktem do mycia twarzy?
Żel-peeling NIVEA.


4.Czy używasz peelingów do twarzy?
TAAAK.

5.Jaka to marka?
NIVEA i GARNIER.




6.Jakiego kremu do twarzy używasz?
Chwilowo NIVEA nawilżający, ale lubię z serii młodzieżowej NIVEA matujący.





7.Czy masz piegi?
TAAAK :)

8.Używasz kremu pod oczy?
Nie. Jeszcze :)

9.Miałaś kiedyś problem z trądzikiem?
Niespecjalnie.

10.Używałaś kiedyś tabletek przeciw trądzikowych?
Nigdy.

11.Jakiego podkładu używasz?
Nie używam, ale kiedyś używałam z SORAYI.

12.Co z korektorem?
Owszem używam, firmy nie pamiętam, jakiś niemiecki.

13.W jakiej tonacji jest Twoja skóra twarzy?
Ziemisty raczej.

14.Co sądzisz o sztucznych rzęsach?
Lubię u kogoś :)

15.Czy wiesz, że maskary powinno się zmieniać co 3 m-ce?
Wiem, ale ja je zmieniam jak mi się skończą :

16.Jakiej maskary teraz używasz?
Oczywiście jedynej najlepszej MAYBELINE. Takie żółciutkie opakowanie :D

17.Sephora czy MAC?
Obie firmy :)

18.Masz kartę pro do MAC?
Nie.

19.Jakich narzędzi używasz do aplikowania makijażu?
Pędzelki. Uwielbiam.

20.Używasz bazy pod cienie?
Nie.

21.Używasz bazy pod makijaż?
Nie. Używam kremów, które równie dobrze utrzymują makijaż.

22.Ulubiony kolor cienia do powiek?
Brązy, beże, fiolety.

23.Kredka do oczu, czy eyeliner w płynie?
KREDKA!!!

24.Jak często dźgnęłaś się w oko kredką ?
Nigdy. Chyba ;>

25.Co sądzisz o pigmentach/ sypkich cieniach?
Nie lubię, osypują się na resztę twarzy.

26.Używasz kosmetyków mineralnych?
Nie.

27.Ulubiona szminka?
AVON - Pink Sunrise.




28.Ulubiony błyszczyk?
Bezbarwny.

29.Ulubiony róż?
Nie posiadam jedynego ulubionego :)

30.Kupujesz kosmetyki na E bay/Allegro?
Nie.

31.Lubisz kosmetyki z drogerii?
Oczywiście.

32.Czy kupujesz swoje kosmetyki od ulicznych sprzedawców lub na bazarach?
Nigdy.

33.Czy chciałabyś chodzić na lekcje wizażu?
Owszem tak.

34.Czy zdarza Ci się niezdarnie nakładać makijaż?
Raczej nie.

35.Zbrodnia w makijażu, której nie możesz przeżyć?
Podkład nałożony tylko na twarz, odznaczający się na linii żuchwy. :O

36.Lubisz kolorowe makijaże?
Zależy :)

37.Która gwiazda wg Ciebie ma zawsze świetny makijaż?
Angelina Jolie, Dita Von Teese

38.Jeśli miałabyś wyjść z domu używając tylko jednego produktu, co by to było?
Maskara.

39.Czy wychodzisz z domu, bez makijażu?
Rzadko.

40.Czy sądzisz, że wyglądasz dobrze bez makijażu?
Zależy kiedy :)



Łooh. Skończyłam :)


Pozdrawiam :*

piątek, 23 kwietnia 2010

Wszyyyyystko.

Po 1 to strasznie mam mało czasu dla siebie, dla czegokolwiek i na naukę przede wszystkim. Matura za 11 dni. Maskara.

Po 2. To przykre, ale ja nienawidzę fałszywości wśród ludzi. Po prostu to jest masakryczna cecha. Miałam paczkę koleżanek na początku było coś takiego jak us5, a gdy poszłyśmy do liceum (wszystkie do tej samej klasy) to się zrobiło us8. I wszystko było by dobrze, gdyby nie jedna z nas i to moja najlepsza kumpela zaprzyjaźniła się z inną, w ogóle nie z naszej paczki. Nasza 'przyjaźń się rozpadła. Potem wszystkie z paczki nie lubiłyśmy tej, która 'zabrała' nam koleżankę i z tego co pamiętam to każda po kolei równo dawała na nią. Ja oczywiście najbardziej, bo to moją 'przyjaciółkę' zabrała, a tu proszę państwa co? Nagle koleżanki, które tak dawały na tą pannę spotykają się z nią na grilla, na spacerki, na piwko. Najśmieszniejsze, że o tym wszystkim dowiaduję się nawet nie od nich.

Mnie to strasznie boli i rani. Tym bardziej, że czuję, że wszystko się rozpada. Ale ja o to walczyć nie będę, bo to ja zawsze pierwsza rękę podawałam, przepraszałam, bo po prostu tęskniłam. Ale skoro one mają to w dupie to ja tym bardziej.



ehh. użalam się.


Całuję :*